Zakłady bukmacherskie w trybie „na żywo”, czy inaczej mówiąc „live” – zyskują coraz większą rzeszę fanów. Dzieje się tak z kilku powodów. Przede wszystkim liczba transmisji wydarzeń sportowych jest coraz większa. Stacje telewizyjne prześcigają się, a w swoich ofertach mają już nie tylko te najbardziej popularne dyscypliny i na pewno nie ograniczają się do wybiórczego traktowania najważniejszych wydarzeń sportowych. Większa dostępność spotkań w telewizji czy w internecie sprawia, że gracze mają coraz większą wiedzę i chcą to wykorzystać obstawiając mecze „na żywo”. Z pomocą przychodzą również ci bukmacherzy, którzy na swoich stronach internetowych udostępniają wiele transmisji. Oprócz najważniejszych wydarzeń bardzo często są to spotkania z niszowych rozgrywek.
Oferta zakładów „na żywo” u legalnych bukmacherów
Gracze mają bowiem przekonanie, że oglądając mecz mają większą kontrolę nad wydarzeniami i mogą bardziej rzetelnie ocenić możliwości zawodników w konkretnym spotkaniu. Przecież mityczna „dyspozycja dnia” nie bierze się znikąd i na pewno często wpływa na losy pojedynków,a co za tym idzie pieniędzy graczy. Oczywiście nie trzeba oglądać transmisji, żeby obstawiać spotkania z oferty „na żywo”. Z pomocą przychodzą też wszędobylskie statystyki – publikowane w czasie rzeczywistym zarówno przez bukmachera jak i na dziesiątkach stron w internecie.
Bukmacherzy do oferty „live” przywiązują bardzo dużo uwagi. Najlepsi bukmacherzy niemal całą ofertę przedmeczową posiadają później w trybie „live”. Daje to dodatkowe możliwości obstawiania wyników i w konsekwencji dziesiątki tysięcy więcej kursów.
Zakłady „na żywo” eksponowane są z reguły w łatwo rzucających się w oczy miejscach na portalach bukmacherskich. Bardzo często już na stronie startowej widzimy odnośnik do trwających zakładów „live”. Oprócz tego w nagłówku strony też bez trudu znajdziemy baner związany z zakładami „na żywo”.
To co różni zakłady „na żywo” od tradycyjnej oferty to graficzne przedstawienie spotkań. Bardzo często bukmacherzy prezentują wizualizację tego co właśnie odbywa się na murawie, boisku, lodzie czy korcie. Wizualizacje opierają się na statystykach, które zmieniają się na bieżąco.
Na bieżąco zmieniają się także kursy w trakcie spotkań. I to jest zdecydowanie najmocniejsza strona zakładów „na żywo”. To właśnie dzięki zakładom „live” można bardzo często wygrać znacznie więcej pieniędzy niż obstawiając spotkania w trybie przedmeczowym.
Przykład? Lider tabeli gra u siebie nisko notowaną drużyną. Kurs przedmeczowy na faworyta jest niski (np. 1,30). Gdy bardzo długo utrzymuje się remis to kurs na faworyta z reguły rośnie. Najpierw nieznacznie, ale w końcówce spotkania może już dojść do bardzo opłacalnych wysokości. Oczywiście obstawiając wynik np. w 80 minucie meczu piłkarskiego i zarazem licząc, że jakaś drużyna strzeli gola, ryzykujemy sporo. Jednak z przebiegu gry możemy widzieć, że „nasza” drużyna ma tak przygniatającą przewagę, że gol po prostu „musi” wpaść. Oczywiście pamiętajmy, że wynik może nas ostatecznie rozczarować.
Rynki w zakładach „na żywo”
Zakłady „na żywo” oferują również wiele rynków tzn. możemy obstawiać bardzo dużo szczegółów związanych z danym spotkaniem. Kto strzeli następnego gola, kto uzyska następny rzut rożny, komu zostanie pokazana żółta karta, kto zdobędzie następny punkt lub gema. To tylko przykłady, bo najlepsi bukmacherzy umożliwiają obstawianie rozstrzygnięć na kilkadziesiąt albo i więcej sposób.
Przy zakładach na żywo częściej niż zazwyczaj bukmacher przynajmniej chwilowo blokuje możliwość stawiania zakładów. Przykład? Jeśli sędzia zdecyduje o rzucie karnym to nie mamy co liczyć na możliwość postawienia zakładu na „następnego gola” albo kurs takiego wydarzenia momentalnie zbliży się do najniższego możliwego.
Co ważne wielu bukmacherów pozwala łączyć dwa lub więcej spotkań z oferty „na żywo” – o ile są to zakłady związane z różnymi spotkaniami. Bukmacherzy bardzo często pozwalają również na dodawanie zakładu „na żywo” do spotkań z oferty przedmeczowej.
Zakłady „na żywo” są również niemal natychmiast rozliczane. Postawiliśmy, że następnego gema wygra zawodnik X? Kilkadziesiąt sekund po jego zwycięstwie powinniśmy mieć pieniądze na koncie. Pamiętajmy jednak to tym, że bukmacherzy w zakładach „na żywo” wykorzystują nasze emocje. Możliwość niemal natychmiastowego złożenia kolejnego zakładu, „odegrania się” czy zwielokrotnienia wygranej kusi bardzo. Tak jak w przypadku zakładów przedmeczowych trzeba jednak zachować spokój i rozsądek.